Po pierwsze jeśli mam polecać książkę osobie o wąskich horyzontach, to muszę mieć jakąś cząstkę pewności, że ta osoba przeczyta ją. Jeżeli mam do czynienia z kimś kto czyta, to już nie powinnam używać stwierdzenia: "osoba o wąskich horyzontach", to jest w takim przypadku obraźliwe. Mogłabym co najwyżej uznać, że w danej dziedzinie jeszcze nie zapoznał się ze wszystkimi aspektami, nie doświadczył innego spojrzenia na problem.
Chciałabym, aby osoby, które czytają czytały nadal, a z czasem szukały nowych odpowiedzi na własne pytania. Każda książka może zmienić nasze horyzonty, pozwólmy na to i czytajmy ile jesteśmy w stanie :)
PS przepraszam za moją długą nieobecność na blogu. Zdałam egzamin na prawo jazdy (za drugim razem). Nadal szukam pracy, choć ostatnio zaczynam poważniej myśleć nad zarabianiem z rękodzieła. Co zabawne skończyłam studia pedagogiczne. Jestem magistrem, który się dokształca na podyplomówce. Mam ogromne chęci i zapał do pracy z dziećmi, ale jestem jeszcze nieodkrytym brylantem ;) To wcale nie jest użalanie się nad sobą czy marne CV, ale próba posłodzenia sobie:) bo życie jest zbyt ciężkie (pisząc to bezwiednie wzdycham), aby jeszcze pieprzyć (od pieprzu;).
Pozdrawiam wszystkich bezrobotnych :D
Spelnienia marzen i wszystkiego najlpeszego z okazji urodzin
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję, nie spodziewałam się, że w światku blogowym ktoś złoży mi życzenia :)
UsuńPrzy okazji odwiedzin Twojego bloga serdecznie Cię zapraszam na moje pierwsze rozdanie, które kończy się już za 2 dni :)
OdpowiedzUsuńOkreślenie "osoba o wąskich horyzontach myślowych" brzmi rzeczywiście dość obraźliwie, ale..cóż jeśli można to tak nazwać - takiej właśnie osobie kupiłam kiedyś w prezencie książkę. Czy ją przeczytał, nie wiem..wiem, że generalnie jest mu ciężko przebrnąć przez większą ilość zadrukowanych stron..
OdpowiedzUsuńW każdym razie starałam się trafić w zainteresowania - wbrew pozorom, osoba ta interesuje się dość mocno historią.
Pierwszy moment po odpakowaniu prezentu był bardzo pozytywny; książka przekartkowana, fragmenty podczytane. Mam nadzieję, że nie obrosła kurzem na półce.
To tak odnośnie tematu.:)
Dziękuję za udział w moim Candy.:)
Życzę powodzenia w poszukiwaniu pracy!
Pozdrawiam:)
Kurczę i ja zastanawiam się nad zaczęciem zarabiania z czegoś co jest jakimś moim talentem. Mam kilka pomysłów, ale czy któryś z nich wypali to nie wiem...
OdpowiedzUsuń