czwartek, 17 maja 2012

Duma i uprzedzenie - Jane Austen

Nazwisko Austen jest znane wielu ludziom. Zdarza się, że znają je jednostki, które nigdy nie przeczytały żadnej z powieści, czyli do niedawna, osoby mojego pokroju. Przyznaję szczerze, że do tej pory autorkę kojarzyłam wyłącznie z licznych ekranizacji filmowych jej dzieł.

Najlepszą rekomendacja dla tych książek są różne zrzeszenia, które jak na filmie pt: Rozważni i romantyczni - Klub miłośników Jane Austen spotykają się by rozmawiać o powieściach i samej autorce.

Tytułowa duma i uprzedzenie to cechy przypisane do dwóch głównych postaci: panny Elizabeth Bennet i pana Fitzwilliama Darcego. Przymioty te implikują liczne nieporozumienia, które zmuszają ich do powzięcia negatywnej opinii o sobie nawzajem.

Ważniejszą i bardziej interesująca dla mnie kwestią są różne spojrzenia na miłość. Poniższe podejścia do tego uczucia są aktualne również dla współczesnych kobiet. Widocznie przez wieki niewiele się w tym temacie zmienia. A oto one:

* Miłość do książek //Mary//
Ukrywa się za mądrą literaturą. Niechętnie przebywa na balach. Czytaniem tuszuje niską samoocenę, ukształtowaną porównywaniem swojej urody do sióstr.
Dziś takie dziewczęta kończą w dwojaki sposób. Czasem stają się łatwym łupem drani. Bywa i tak, że z wiekiem osiągają sukces zawodowy, a co za tym idzie ich zarobki maja przełożenie na wygląd, który teraz można skutecznie poprawić.

* Miłość nieśmiała //Jane//
Cieszy się z intencji kawalerów, wręcz rozkwita wewnętrznym pięknem. W każdym szuka jedynie dobrych stron, szybko przekartkowując te złe. Pomimo szalejących motyli w brzuchu, stara się pozostać zrównoważona. Lubi się zwierzać dobrej przyjaciółce (w tym przypadku Elizabeth), ale za nic nie przyzna się otwarcie mężczyźnie do swych uczuć pierwsza.
Kiedyś uważano to za urocze, dodające wdzięku pannie z dobrego domu. Dla niektórych starających się odmowa przyjęcia oświadczyn, nie zniechęcała do kobiety, która tym wg nich dodawała sobie powabu (ach Ci mężczyźni, wieczni łowcy). Jednakowoż ja ze swej strony, nie widzę aby takie postępowanie (tzn. skrywanie swych uczuć, czy są dobre czy złe) przynosiło jakiekolwiek korzyści. Chyba, że pragniemy mieć stanowczego męża, uznającego jako model rodziny jedynie patriarchat. Taka postawa postawa może prowadzić obecnie do zostania tzw kura domową, która głosu nie ma.

* Miłość trzpiotki //Lydia//
Wydaje się mieć tylko jedno hobby: uganianie się za mundurowymi. Nie interesuje ją dobre poznanie swego wybranka, a jedynie jego wygląd zewnętrzny. Nie ma tu podstaw do stworzenia trwałych więzi. Młodzi by ukryć skutki podjętych nierozważnie działań, wchodzą w małżeństwo, które biorąc pod uwagę ich osobowości nie posiada gwarancji na trwałe szczęście.
Obecnie ten typ często można zauważyć wśród gimnazjalistek i trochę starszych dziewcząt.

* Miłość pragmatyczki //Charlotte//
Świadoma pochodzenia, koneksji, własnego wyglądu i możliwości zamążpójścia jaka się z powyższymi wiąże, a która jest jedynym sposobem na udane życie. Jej oczekiwania kończą się na przestronnym domu, posiadaniu służby, odpowiedniego dochodu i szanowanego męża u boku.
W XIX wieku kobiety, aby osiągnąć wyższy statu społeczny, miały tylko jedną drogę: usidlenie bogatego kawalera. A w XXI wieku także odbywa się to za pomocą bilansu korzyści i strat. Pragmatyczki otrzymały jeszcze dwa ważne narzędzia: rozwód i podział majątku.

* Miłość dumna i uprzedzona // Elizabeth//
Świadoma ideału odpowiedniego kandydata na życiowego partnera. Subiektywnie ocenia absztyfikantów i często ma racje, gdyż jest dobrym obserwatorem. Przekonana o swej nieomylności popełnia ogromny błąd. Przypadkowe odkrywanie faktów zmienia jej podejście, ale nie zmienia jej charakteru, który jest zadziorny, szczery, a zarazem ciepły i pogodny.
Ta miłość jest na miarę naszych czasów. Tu kobieta może spokojnie się wypowiedzieć, oczekuje równego traktowania, ale też, co jest mniej pochlebne, ludzi osądza za pomocą stereotypów.

Nie wiem jak to możliwe, ale ja w każdym typie znajduję coś z siebie na różnych etapach mojego dojrzewania.

Co do pozostałych bohaterów, to każdy z nich ma specyficzne dla siebie cechy. Austen posiadła dar wnikliwej obserwacji, wyraziście malowała swe postacie. Z co ciekawszych mamy: pokornie - pyszałkowatego pastora, rozkrzyczaną panią Bennet, emanującego spokojem i strzelającego ciętymi uwagami pana Benneta, łatwo dającego soba kierować pana Bingleya, zakochaną i zazdrosną panne Bingley i jeszcze parę innych osobowosci.

Język oddaje klimat epoki, aczkolwiek czasem jak dla mnie był zbyt lukrowy. Miejsca i wydarzenia, są przedstawione tak plastycznie, że nietrudno znaleźć się w samym środku akcji. Tytuł, już na wstępie, oddaje cały klimat.

Nie wiem jak po przeczytaniu książki nie zostać fanem autorki. Dodam tylko, że serial z 1995 roku jest prawie wiernym przekładem książki. Podczas oglądania, bawiłam się znakomicie, szukając nielicznych różnic.

Powieść polecam tym co tęsknią do balów, ogromnej adoracji i magii konwenansów. Książka jest obowiązkowa dla wszystkich, którzy zakochali się w epoce, gdzie damy i dżentelmeni zachowywali kurtuazję, nawet gdy nie darzyli się sympatią.

Jane Austen
Opis z tylnej strony książki:
Jane Austen (1775-1817), angielska pisarka. Pierwsze utwory - nowelki, humoreski, parodie, opowiadania - pisała dla rozrywki rodziny. Zachęcana przez ojca zaczęła pisać powieści, początkowo modne w owym czasie romanse grozy, by później sięgnąć po romanse obyczajowe, które przyniosły jej sławę. W utworach takich jak: Rozsądek i romantyczność (1811), Duma i uprzedzenie (1813), Mansfield Park (1814), Emma (1816), portretowała angielską prowincję, pokazując jej styl życia i z humorem wytykając wady i śmiesznostki.
Duma i uprzedzenie była przebojem literacki wiosny 1813 r. Historia Elizabeth Bennet i pana Darcy'ego to historia przezwyciężania dumy i uprzedzeń obojga bohaterów, ich dojrzewania do porozumienia i szczerej miłości. Pisarka podważa w powieści wiarę w miłość od pierwszego wejrzenia i ostrzega tych, którzy w takową uwierzą. Ostrzega tez przed konsekwencjami przyjęcia "prawdy od pierwszego wejrzenia", uznania czegoś od razu, bez poznania uczuć i motywów osądzanego. W dumie i uprzedzeniu niemal każdy z bohaterów pochopnie ocenia innych, by stopniowo zmieniać o nich zdanie, gdyż dopiero z czasem ujawniają się prawdziwe intencje i zarówno dobre, jak i złe cechy charakteru.

7 komentarzy:

  1. Trochę (czyt. bardzo) zraziłam się do twórczości tej pisarki po "Rozważnej i Romantycznej". Sama nie wiem, czy warto dać jej kolejną szansę.
    Pozdrawiam!
    http://my-logorrhea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do każdej rzeczy trzeba w jakiś sposób dorosnąć, jeśli nie czujesz tej autorki, to nie ma potrzeby cisnąć na siłę ;)

      Usuń
  2. Jejku strasznie dawno mnie u Ciebie nie było i jak weszłam zobaczyłam, że niesamowicie rozwinęłaś swój blog. Gratuluję:)
    Tymczasem do "Dumy i uprzedzenie" jeszcze nie dotarłam. Póki co próbuję się wygrzebać z egzemplarzy recenzenckich;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że w Warszawie jest Ci dobrze i w końcu znajdziesz swoje miejsce :)

      Usuń
  3. Tak ::) Rozwarzna i romantyczna! To całkiem tak jak Ja!:) Buziaki fajny blog!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo miło wspominam tą książkę i jestem pewna, że jeszcze kiedys do niej powrócę...

    PS sugerowałabym wyłączenie obrazkowej weryfikacji komentarzy - te ciągi literek do przepisywania są czasem koszmarnie niewyraźne...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moim zdaniem to jest zdecydowanie książka do której chce się wracać :)

      Sugestia wzięta pod uwagę :)

      Usuń

Serdecznie proszę o pozostawianie komentarzy krytycznie kulturalnych :)