Głód, który zagościł w okolicy daje się wszystkim we znaki i pogłębia już i tak złe stosunki między Svartskogenami, a Ludźmi Lodu. W tym czasie członkowie tych rodzin, Eldar i Villemo są niczym Romeo i Julia, zaznaczając, że on od początku broni się przed romansem z panienką z dobrego domu. Dziewczyna natomiast nie zważa, że jej zachowania nie przystają jej stanowi.
Ich postawy doprowadzają do nieszczęścia. Pociąga to za sobą przymusowa ucieczkę i jeszcze więcej problemów. Kto da wsparcie Villemo? Kto ją uratuje? I jak potoczy się jej miłosna historia? To się na pewno nie skończy na tym tonie !
Margit Sandemo |
Tom dziesiąty serii <<SAGA O LUDZIACH LODU>> - potomkach Tengela Złego, który zawarł pakt z diabłem...
Siedemnastoletnia Villemo Kalebsdatter zakochała się bez pamięci w starszym od niej o osiem lat Eldarze Svartskogenie. Jednak Eldar pochodził ze złej rodziny, a poza tym był uwodzicielem bez skrupułów. Villemo musiała drogo zapłacić za swoje uczucie do Eldara, który mimo młodego wieku, popadł w złe towarzystwo i wdał się w krwawe rozgrywki...
uwielbiam sagę Sandemo! :) czy to Villemo wyryła u wezgłowia łóżka napis "Miłośc ponad wszystko"? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiała to w planach, ale nie zrealizowała tego pomysłu :)
UsuńSaga po latach wydaje mi się mało ambitną lekturą, ale mam do niej ogromny sentyment i stąd potrzeba przeczytania wszystkiego od nowa ;)
pierwszy raz przeczytałam sagę przygotowując się do matury ;) czyli inaczej mówiąc robiłam wszystko, żeby się nie przygotowywac, a książki Sandemo chłonęłam jak gąbka wodę...faktycznie może ambitne dzieło to nie jest, ale za to jak dobrze się czyta! po raz kolejny wróciłam do lektury norweskiej sagi będąc w ciąży...podobnie jak Ty z sentymentu przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuń