Cieszę się, że mogę podglądać inne blogi i móc skierować swe spojrzenie na książki, które mogłabym pominąć.
Gdy minie rok w życiu przychodzi czas na podsumowanie. Ja nie będę tego robiła. Czy to ważne ile książek zdążyłam przeczytać? Ile razy mnie odwiedziliście, ile jest już postów? Ile komentarzy? Statystykami niech zajmuje się google, ja jestem szczęśliwa, że czasem ktoś do mnie zajrzy, zostawi uśmiech w postaci komentarza. Uwielbiam mieć świadomość, że książka, która została przeze mnie przeczytana ma dalsze życie w tym właśnie miejscu:)
Rok zaliczony, a teraz wracam do mych przyjemności. Dziś nowa dla mnie autorka, której książkę odkryłam w bibliotece, ale teraz już wiem, że każdą inną w ślepo bym kupiła do biblioteczki.
Do tej pory ukazały się trzy książki pani Grażyny Plebanek. Pierwszą z nich jest Pudełko ze szpilkami (nagrodzone przez Zysk i S-ka), a kolejne to: Dziewczyny z Portofino i Przystupa.
Autorka przenosi nas w świat 30 latek, mieszkających w Warszawie. Przekrój niezwykłych osobowości wchodzących w skład paczki przyjaciółek przypomina (przekładając oczywiście na polskie realia) bohaterki filmu Seks w wielkim mieście.
Już na wstępie poznajemy główną bohaterkę, Martę, pełniącą przy tym funkcję narratora powieści. Jest to postać szukająca swego miejsca. Oczywiście zanim zrozumie o co jej w życiu chodzi musi zmierzyć się ze skutkami swych decyzji często sugerowanych przez życzliwe osoby. To co sprawdziło się wobec znajomych, nie zdaje egzaminu. Jedynym rozwiązaniem jest wyjście poza schematy, co właściwie kończy książkę, zupełnie jak baśniowe: "I żyli długo i szczęśliwie". Z tym, że nie ma pewności czy Pudełko ze szpilkami jest na pewno happy endem.
Podobnie poszukującą kobieta jest Karolina, singielka, która odważnie stawia na jedna kartę pod wpływem impulsu. Dla pozostałych bohaterek pełni rolę głosu sumienia, powtarzając często: "A jak ty uważasz?".
Monika, kolejna z czwórki, Matka - Polka, najważniejsza dla niej jest rodzina. Ma dwójkę pociech i męża, który nazbyt często jeździ na delegacje. W jej życiu również następuje przełom. Jak sobie z nim radzi? Czy jej decyzje są słuszne? Wszystko się wyjaśnia powoli, ale jest tez sporo miejsca na własna interpretację.
Aleksandra - kobieta sukcesu - matka dwójki dzieci, o których zresztą niewiele wiemy, podobnie zresztą pewnie jak ona sama, ma męża, który bardziej przypomina ducha, ani go widać, ani go słychać. Aleks jest bogata, jeździ po świecie, korzysta z życia i udziela najlepszych, według niej, rad przyjaciółkom.
Poza nimi wyraźnie zarysowana jest jeszcze żeńska część familii Marty. Stąd zresztą kobiecy charakter książki. Łatwa do czytania, napisana z ogromnym poczuciem humoru. Reklamą niech będzie to, że ostatnio nic mnie tak nie rozbawiło doprowadzając do bólu brzucha, pucków i boczków.
Polecam ją wszystkim dziewczętom przed trzydziestką, gdyż warto już teraz oswajać strachy ;)
Grażyna Plebanek |
Marta jest jedną z tych trzydziestolatek, którym sie udało. Wyjechała z prowincjonalnego miasteczka, ma mieszkanie w Warszawie, w pracy otwiera się przed nią perspektywa awansu. Niespodziewana ciąża diametralnie zmienia jej położenie. Ślub z prawie nieznanym ojcem dziecka oraz pośpieszna przeprowadzka zmuszają ją do odpowiedzi na pytanie, czego naprawdę chce od życia.
Pudełko ze szpilkami to odważna i udana próba sportretowania współczesnej kobiety, która zmaga się z ciągle rosnącą presja otoczenia i próbuje godzić sprzeczne oczekiwania rodziny, przyjaciół i szefowej. To także błyskotliwie i z humorem napisana opowieść o poznawaniu siebie i osiąganiu życiowej równowagi.
Plebanek pisze językiem barwnym pozbawionym sentymentalizmu.
"Szuflada"
Szóstka za autentyzm.
Marta Mizuro, "Zwierciadło"
Zmiany dotyczące candy! Proszę zajrzyj ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Iwona
Również uwielbiam czytać :) ciekawie piszesz o książkach :)
OdpowiedzUsuń