Okres przedświąteczny.. czy któryś Mężczyzna sprząta wówczas cały dom od góry do dołu? Czy Mężczyźni przejmują się brudnymi oknami niewytrzepanym dywanem? I nie mówię tu o przesadnej pedanterii. Czy któraś kobieta przyłapała swego M. na wyciąganiu wszystkich rzeczy z szuflad w kuchni w celu wyczyszczenia wnętrza jak i zawartości..? Od razu zastrzegam, że ja nigdy takiego cudu nie doświadczyłam. A jednocześnie ciągnie mnie do tych wszystkich czynności porządkowych, a porządną mnie nazwać nie można.
Święta tuż tuż, wiosna za oknem, a kobiety w całym kraju zaczynają porządki. Większym żywiołem w domu jest tylko remont. Zastanawiam się skąd się to u nas bierze. Fakt faktem widziałyśmy w dzieciństwie nasze matki, które wywracały dom do góry nogami, a potem otulały pomieszczenia zapachem pysznych dań oraz dobrze wyrośniętych ciast, który wydobywał się z kuchni. Co jeszcze może być przyczyną tego szaleństwa? Przekonanie, a wręcz niewzruszona pewność: "Jeśli nie ja to kto?". I tak, w ten oto sposób jesteśmy zmuszone pokazać sobie i innym, że nikt tego nie zrobi lepiej i szybciej. Czy aby na pewno? Czy trzeba się tym zająć samotnie?
Ja osobiście twierdzę, że dobrze jest zakasać rękawy i zacząć sprzątać. Nie wiem czy uświadamiacie sobie..
ILE PRZY TYM SPALAMY KALORII???
Całe mnóstwo!
Im większe okna, tym lepsza dawka ćwiczeń na ramiona, nie mówię już o trzepaniu dywanów. Bajka! A mycie lodówki, szafek, schodzenie i wchodzenie na stołek, gdy trzeba gdzieś wyżej się dostać, a wyżej przeważnie jest większy kurz. Czy to nie fantastyczne?! Przed nami obżarstwo, a do tego szybko nadchodzące wakacyjne upały. Czy nie powinnyśmy robić takich porządków trochę częściej?
Dobra nie zapędzajmy się tak, istnieje czynność, która tak jak sprzątanie zaczyna się na "s" i choć równie męczy to jest znacznie przyjemniejsza. I tego się proszę trzymajcie :)
To ja spalam kalorie, uwielbiam ludzi karmić, sama za jedzeniem tego co zrobię nie przepadam :P
OdpowiedzUsuń