niedziela, 29 kwietnia 2012

Dziesięć ulubionych animacji

Dawno nie dzieliłam się swymi typami, ale bajki uwielbiam i są takie, które polecam na równi z świetnymi produkcjami filmowymi.
Na początku oglądałam z zafascynowaniem wszelkiego rodzaju dobranocki. Teraz bardzo mnie cieszy, gdy na ekrany kin wchodzi kolejna piękna bajka, na której płaczę ze śmiechu i smutku na zmianę ;)
Miejsce pierwsze niezaprzeczalnie należy do Zaplątanych. Uwielbiam scenę, gdy bohaterka opuszcza wieże i w drodze przeżywa naprzemiennie smutek i ekscytację
Dwójka należy do Wall-ego za oszczędność w słowach i genialne przesłanie miłości, która się rodzi pomału między bohaterami i nagłej miłości ludzi do swej planety. Jest tu sporo o zaśmiecaniu ziemi!
I teraz zaczynają się schody. Póki jestem pewna co do dwóch pierwszych miejsc, tak pozostałe wydają mi się niesprawiedliwie urządzone. Także pozostałe egzekwo zajmują honorowe trzecie miejscw. A są to:
Odlot. Za piękną miłość, która mocno mnie wzruszyła i za realizowanie marzeń, do których czasem trzeba podejść kreatywnie.
Sekret księgi z Kells za fantastyczne animacje i za pokazanie jak ważne są książki w życiu, a to jest to co moliki lubią najbardziej (a może chodziło o pręgowatych?;)
Shrek za połączenie różnych bajek w tak nietuzinkowy sposób i za genialne dialogi, wszystkie, choć osioł był i tak najlepszy. Podziękowania dla pana Stuhra:)
Aladyn za magię, spełniane życzenia i przyjaźń większą niż własne dobro.
Anastazja za poszukiwania korzeni przez tytułową bohaterkę. Za przepiękną muzykę i klimat dawnej Rosji.
Herkules za przedstawienie bogów i herosów z mitologii, którą bardzo polubiłam dzięki książce pana Parandowskiego.
Jak wytresować smoka to bajka o tych fantastycznych stworzeniach, a jednocześnie o przyjaźni, oswajaniu i o tym, że w każdym z nas jest bohater.
Król lew, opowieść o dorastaniu, walce o swoje, pięknej przyjaźni. Najlepszymi postaciami pozostają dla mnie Timon i Pumba i za nimi powtarzam przesłanie dla każdego: Hakuna - Matata.

Życzę udanego wypoczynku. Aby humor Was nie opuszczał:)


2 komentarze:

  1. cześć:) ciesze się, że mogę Cię poinformować o tym, że wygrałaś w moim rozdaniu zestaw nr 2:) już piszę do Ciebie na maila którego podałaś w celu uzgodnienia szczegółów. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Och, pamiętam, że świetnie bawiłam się przy 'Jak wytresować smoka' - mogłabym oglądać kilka razy w tygodniu :)

    Wall-e zawsze mnie wzrusza tak samo, prześwietny bohater! Do Shreka i Króla Lwa też bardzo chętnie wracam. A przy 'Odlocie' uśmiałam się jak nigdy :)

    OdpowiedzUsuń

Serdecznie proszę o pozostawianie komentarzy krytycznie kulturalnych :)